Kółko Małych Plastyków

Kółko Małych Plastyków.

Jeżeli w wielu szkołach, nawet o małej liczbie nauczycieli, organizuje się różne kółka zainteresowań, takie jak matematyczne, historyczne, krajoznawcze i inne, to dlaczego nie pokusić się o zorganizowanie np. Kółka Małych Plastyków.

Dzieci lubią rysować, malować, lubią się wyżywać plastycznie, bo to jest zgodne z ich naturalnymi tendencjami rozwojowymi, z ich zainteresowaniami. Lekcje szkolne czy nawet odpowiednio wykorzystane dla tych celów okazje z życia szkolnego nie zawsze w pełni mogą zaspokoić plastyczne zainteresowania dzieci.

Rzadko chyba zaspokaja potrzeby dziecka pod tym względem również dom. Często bywa przeciwnie, raczej dziecku się utrudnia lub zakazuje „działalności” plastycznej, bo może zachlapać podłogę, bo śmieci, bo zajmuje za dużo miejsca. Często przy tym rodzina nie orientuje się w potrzebach i tendencjach dziecka, nie umie ocenić jego twórczości i czyni niepotrzebne uwagi w rodzaju: ,,To nie jest do niczego podobne, kto widział zielonego konia, a ta głowa jest za wielka”. Przy takiej „pomocy” dziecko się zraża, zacina, a nieraz w ogóle przestaje rysować czy malować, twierdząc, że „nie umie”. Jakżeż inaczej to samo dziecko czuje się na zajęciach w dobrze prowadzonym kółku plastycznym, jak się wyżywa i jak się odpręża psychicznie!

O tym, że zajęcia w kółkach plastycznych mają duże walory kształcące i wychowawcze, że wpływają na ogólny rozwój dziecka i że kształcą pożądane cechy jego charakteru, mówiliśmy już gdzie indziej i powtarzać tego nie potrzeba.

Oczywiście, będzie trochę kłopotów organizacyjnych i finansowych. Materiały potrzebne do zajęć plastycznych nie są jednak kosztowne, zresztą można chyba za przynależność do kółka pobierać pewną opłatę, z której pokrywałoby się koszty materiałowe.

Zajęcia plastyczne poza lekcjami szkolnymi muszą się od nich zasadniczo różnić. Przede wszystkim jeden zespół nie może być zbyt duży, nie powinno w nim być więcej niż dwadzieścioro dzieci. Idzie o to, aby prowadzący zajęcia mógł się zająć każdym dzieckiem, by do pracy dziecka mógł podejść indywidualnie. Materiał potrzebny do zajęć powinien być na miejscu, zawsze pod ręką. Każde zajęcie należy obmyślić i tak przygotować, aby było interesujące, atrakcyjne dla dzieci. Przymusu uczęszczania na zajęcia w kółku nie ma i jeżeli dzieci na tych zajęciach zaczną się nudzić, przestaną na nie uczęszczać.

Prowadzący kółko plastyczne ma całkowitą swobodę w doborze tematów, w zastosowaniu technik i sposobach prowadzenia zajęć. Sądzimy, że dostateczny materiał z tego zakresu można znaleźć w licznej literaturze. Zajęcia w kółku plastycznym nie wymagają ani uwzględniania innych rodzajów twórczości plastycznej dziecka, ani jakichś odmiennych technik poza tymi, które zostały tu opisane. Ważne jest jedynie, aby prowadzący kółko dokonał właściwego wyboru materiału i właściwych metod, zgodnych z potrzebami dziecka i z założeniami tej formy pracy pozalekcyjnej, jaką jest kółko plastyczne.

W kółkach nie stawia się stopni, nie ma ocen za prace, ale wobec tego dziecko musi mieć inną rekompensatę. Tą rekompensatą są urządzane wystawy, nawet nieduże. Nagrodą dla dzieci jest pokazanie ich prac, stwierdzenie, że ktoś się tym interesuje. Nie wolno przy tym dopuszczać do stałego wyróżniania jakiegoś dziecka z powodu zdolności i pokazywania jego prac w większej ilości z pominięciem innych dzieci. Każde dziecko musi być dostrzeżone i prace każdego muszą się znaleźć na wystawie. Jeżeli nie ma miejsca na prace wszystkich dzieci od razu, należy je wystawiać po kolei, to znaczy na jednej wystawce pokazać prace pewnej części dzieci, na następnej innych. Pamiętajmy o tym, że jeżeli dziecko nie miałoby żadnego swego dzieła do pokazania na wystawie, świadczyłoby to źle przede wszystkim o nas samych.