Korale z masy papierowej.
Bierzemy kawałeczek masy i formujemy z niej kształt korala. Kształty mogą być różne, a więc kulki, walce, stożki, dwa stożki o wspólnej podstawie. Przyszły naszyjnik może się składać albo z korali o jednakowych, albo o różnych kształtach, byleby nie było ich za wiele, wystarczy dwa lub trzy. Musimy unikać przeładowania.
Korale można toczyć po jakiejś nierównej powierzchni, np. po falistym papierze. Jest tu sposobność do wykazania różnych pomysłów i inwencji twórczej. Można je jeszcze ozdobić wyciskając na nich ostro zakończonym patyczkiem jakieś kreski, gwiazdki, kropki. Trzeba uważać, aby zdobienie było zgodne z formą korala. Korale nie mogą być za duże, bo byłyby za ciężkie. Uformowane korale kładziemy jeden obok drugiego w prostej linii takiej długości, jaką ma mieć naszyjnik. Następnie przekłuwamy każdy koral drutem lub szydłem i odkładamy korale na dwa — trzy dni, aby wyschły. Stają się one po wyschnięciu twarde i nie tłuką się. Teraz można je malować. Naszyjnik może być w jednym kolorze lub w kilku, jeżeli są w nim różne kształty korali. Wtedy trzeba kolory ładnie zestawić i znowu nie używać ich za wiele. Łatwiej jest zestawić mniej barw, aby dobrze z sobą harmonizowały. Korale można malować kolorowymi tuszami. Jeżeli nie mamy kolorowych tuszów, malujemy zwykłymi farbami z guziczków lub plakatówką. Wtedy jednak po wyschnięciu farby trzeba korale pociągnąć lakierem bezbarwnym. Nadają się do tego lakiery szybko schnące, jak „Nitro” lub lakier spirytusowy. Teraz pozostaje nam nawlec korale, najlepiej na żyłkę. Nasze korale na pewno nie będą jednej wielkości, to zresztą nic nie szkodzi, nie są wykonane maszynowo. Trzeba je przed nawleczeniem odpowiednio ułożyć: pośrodku największy koral, a po jego obu stronach coraz mniejsze.
Robienie przez dzieci na zajęciach plastycznych różnych korali z masy papierowej ma duże walory. Już samo opanowanie tej umiejętności sprawia dzieciom dużo zadowolenia, a przy tym ileż tu okazji do kształcenia wrażliwości na dotyk, na kształt i barwę, do wyrobienia smaku estetycznego.